Najnowsze doniesienia sugerują, że zidentyfikowano, być może, groby królów celtyckich z okresu wczesnego średniowiecza, a więc z czasów, gdy miał panować król Artur. Według legend działo się to w V lub VI w. n.e. W rzeczywistości Artur jest zapewne postacią fikcyjną, być może łączącą w sobie cechy i dokonania kilku historycznych władców. Tym niemniej owi plemienni królowie rzeczywiście istnieli, a niedawne odkrycia pozwoliły najprawdopodobniej na zidentyfikowanie miejsc pochówku niektórych z nich.

Odkrycia – opublikowane w „Journal of the Royal Society of Antiquaries of Ireland” – mogą poszerzyć wiedzę o tej mało znanej epoce w dziejach Wysp Brytyjskich, która rozpoczęła się wraz z opuszczeniem Wielkiej Brytanii przez Rzymian w 410 r., a zakończyła podbojem Anglii przez Normanów w 1066 r.

Badacze zwrócili uwagę na ok. 20 znanych już miejsc pochówku, z których każde zawiera do pięciu grobów. Większość z nich datuje się na V-VI w. W owym czasie Wielka Brytania składała się z wielu mniejszych i większych królestw. Rdzenni władcy celtyccy kontrolowali zachodnią i północną część wyspy, podczas gdy najeźdźcy anglosascy zajęli terytoria na południu i wschodzie. Zdaniem autorów publikacji dawniejsi badacze prawdopodobnie nie docenili znaczenia grobowców ze względu na ich prostotę i brak wyposażenia grobowego. Tymczasem, chociaż pochówki nie są szczególnie wymyślne, to jednak znacząco różnią się od innych wczesnośredniowiecznych grobów celtyckich: większość grobów otoczona jest prostokątnymi lub kwadratowymi wałami, na których prawdopodobnie niegdyś znajdowały się płoty i bramy.

Na wyjątkowość grobów wskazuje fakt, że spośród tysięcy wczesnośredniowiecznych pochówków zbadanych w regionie tylko niewielka ich liczba została w taki sposób skonstruowana. Do tej pory archeolodzy znali tylko dwa potencjalne miejsca pochówku wczesnych władców celtyckich. W Anglesey, w północnej Walii, kamień datowany na połowę VII w. nosi łacińską inskrypcję, która oznacza: „Król Katamanus, najmądrzejszy, najznakomitszy ze wszystkich królów”. Z kolei w Tintagel, w Kornwalii, od dawna wiązanej w legendach z królem Arturem, znaleziono pięć królewskich kurhanów, podobnych do odkrywanych na terenie Irlandii. Podobieństwa między wczesnośredniowiecznymi grobami królewskimi brytyjskimi i irlandzkimi są jeszcze bardziej uderzające, gdy porówna się je z grobami anglosaskimi z tego samego okresu. Przykładem może być grobowiec w Sutton Hoo, z jego bogatym wyposażeniem. Ponieważ zarówno Brytania, jak i Irlandia były krajami chrześcijańskimi, nie dokonywano tam tak imponujących i ostentacyjnych pochówków, bowiem uznawano je za pogańskie. Dlatego ubóstwo grobów nie musi wcale świadczyć przeciwko hipotezie, iż są to pochówki królewskie.