Od dawna wiadomo, że bieguny magnetyczne Ziemi są w ciągłym ruchu, zmieniając swoje położenie względem otaczających je lądów i mórz. Mechanizm tego zjawiska nie został jednak dokładnie poznany. Europejscy badacze przedstawili niedawno nową hipotezę wyjaśniającą dryf północnego bieguna magnetycznego.

Biegun ten przemieścił się w ostatnich latach z Kanady w kierunku Syberii. Ruch był tak szybki, że systemy nawigacyjne ? również te, których używamy w smartfonach – wymagały częstszych aktualizacji.

Zespół naukowców pod kierunkiem badaczy z Uniwersytetu w Leeds sądzi, że można wytłumaczyć ten efekt zmianami zachodzącymi na powierzchni zewnętrznego jądra Ziemi. Zmiany przepływu stopionego materiału w jądrze planety – odpowiedzialnego za tworzenie się pola magnetycznego – spowodowały, że magnetyzm obszaru jądra znajdującego się pod Kanadą uległ osłabieniu, natomiast tego pod Syberią – wzmocnieniu, co powoduje, że północny biegun magnetyczny jest „przeciągany” na obszar północnej Rosji. Przypomina to przeciąganie liny.

Północny biegun magnetyczny został po raz pierwszy zidentyfikowany przez Jamesa Clarka Rossa w 1831 r. Znajdował się wówczas na kanadyjskim terytorium Nunavut, na Przylądku Adelaide, ok. 2750 km od północnego bieguna geograficznego. Przez długi czas pozostawał niemal w miejscu. Dopiero w latach 90. XX w. zaczął szybko wspinać się na coraz wyższe szerokości geograficzne i pod koniec 2017 r. dotarł na odległość zaledwie kilkuset kilometrów od północnego bieguna geograficznego.

Dr Livermore z Uniwersytetu w Leeds oraz jego współpracownicy podjęli próbę wymodelowania tej wędrówki, korzystając z danych z satelitów, które mierzyły zmiany kształtu pola magnetycznego Ziemi w ciągu ostatnich 20 lat. Wyniki badań sugerują, że może istnieć związek tych zmian położenia północnego bieguna magnetycznego z przyspieszającym na zachód strumieniem stopionego materiału w zewnętrznym jądrze planety.

Hipoteza ma swoje słabości, na co wskazują zresztą sami jej twórcy. Strumień stopionego materiału w jądrze zewnętrznym jest związany z wysokimi północnymi szerokościami geograficznymi, podczas gdy zmiana przepływu, odpowiedzialna za zmianę położenia bieguna, znajduje się dalej na południe. Ponadto, pojawia się problem z synchronizacją. Przyśpieszenie przepływu strumienia nastąpiło w roku 2000, natomiast biegun ruszył w swoją podróż już w latach 90. Jeśli jednak hipoteza jest prawdziwa, a model odzwierciedla rzeczywistość, północny biegun magnetyczny będzie nadal podążał w kierunku Rosji, chociaż z czasem zacznie zwalniać. Przy maksymalnej prędkości pokonuje 50-60 km rocznie. Czy kiedykolwiek powróci do Kanady, nie wiadomo.